4 lutego 2014

"Nie jem słodyczy" - podsumowanie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...Wracam!

Jeszcze tylko dwa egzaminy, ale już z górki. Pora na realizację swoich marzeń i postanowień.

Dzisiaj mam dla Was moje wyniki pierwszego wyzwania na blogu, tego TUTAJ.




Nie wiem jak z Wami, ponieważ nie dajecie znać. Założyłam ask'a (LINK) co byśmy się mogły w pewien sposób komunikować.

Mam nadzieję, że ktoś jednak dał radę z niejedzeniem słodyczy! Wierzę w Was!

Jeśli chcesz się pochwalić swoimi "zielonymi" dniami - napisz w komentarzu, na ask.fm, czy ścianie fanpage'u! 

POCHWAL SIĘ !


Ja ze swoich jestem średnio zadowolona, ale ja tak mam - dużo od siebie wymagam.



8 dni "czerwonych" 
23 dni "zielone"

Co zjadłam w złe dni? 

1 sty - kilka kostek mlecznej czekolady (po zjedzeniu zdecydowałam się na wyzwanie)
5 sty - dużo szklanek pepsi
6 sty - rogalik z czekoladą
14 sty - muffinka z Lidla (czekoladowa) / kobiecy PMS
15 sty - muffinka z Lidla (czekoladowa)
23 sty - napój energetyczny i 2 kostki Milki Bąbelkowej
25 sty - napój energetyczny i wafelek typu Princessa
31 sty - energetyk i Muffinka z Lidla


Cudów nie ma, ale nie jest źle. Zdarzyło mi się wypić pewnie jakiegoś energetyka jeszcze, o którym zapomniałam. Niestety, ale na w moim życiu prowadziłam wyścig z czasem. Kolosy, zaliczenia, zerówki, a dodatkowo praca. UDAŁO SIĘ! Przeżyłam.

Zaniedbałam siebie i zdrowie, ale teraz mam zamiar sobie wszystko odbić i wynagrodzić.

Niestety nie udało mi się zapewne stracić choćby kilogram na wadze (nie ważę się, bo się boję). Mam zamiar zacząć odchudzanie.

Jeśli chodzi o moje odczucia na temat niejedzenia słodyczy:
- nie brakuje mi ich za specjalnie, oczywiście kiedy mam PMS albo totalne zmęczenie, wiem, że muszę się wzmocnić
- nie mam zasłodzenia i uczucia nudności, znużenia 
- da się bez nich żyć, nie mam napadów, kiedy przechodzę koło cukierni ;)


A jak tam u Was moje drogie?
Co zaobserwowałyście?


Oczywiście dalej podtrzymuję wyzwanie, niebawem też z dietą!


xoxo
 Lols.
 
  
 


3 komentarze:

  1. Ooo, chętnie wezmę udział w wyzwaniu ! :)
    Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja miałam tylko dwa dni słodkich rzeczy, jak dostałam ich górę, gdy pomogłam w zaliczeniu egzaminu ^^
    Jakie jest wyzwanie na luty?:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to pięknie, imponujący wynik <3 gratulacje!
      właśnie myślę, oczywiście przedłuży się do pierwszego tygodnia marca
      albo zdrowe odżywienia albo ćwiczenia (krótkie, na zachętę, aby pobudzić do dalszego działania)
      i oczywiście nie odpuszczamy ze słodyczami! :D

      Usuń