Jeszcze tylko dwa egzaminy, ale już z górki. Pora na realizację swoich marzeń i postanowień.
Dzisiaj mam dla Was moje wyniki pierwszego wyzwania na blogu, tego TUTAJ.
Nie wiem jak z Wami, ponieważ nie dajecie znać. Założyłam ask'a (LINK) co byśmy się mogły w pewien sposób komunikować.
Mam nadzieję, że ktoś jednak dał radę z niejedzeniem słodyczy! Wierzę w Was!
Jeśli chcesz się pochwalić swoimi "zielonymi" dniami - napisz w komentarzu, na ask.fm, czy ścianie fanpage'u!
POCHWAL SIĘ !
Ja ze swoich jestem średnio zadowolona, ale ja tak mam - dużo od siebie wymagam.
8 dni "czerwonych"
23 dni "zielone"
Co zjadłam w złe dni?
1 sty - kilka kostek mlecznej czekolady (po zjedzeniu zdecydowałam się na wyzwanie)
5 sty - dużo szklanek pepsi
6 sty - rogalik z czekoladą
14 sty - muffinka z Lidla (czekoladowa) / kobiecy PMS
15 sty - muffinka z Lidla (czekoladowa)
23 sty - napój energetyczny i 2 kostki Milki Bąbelkowej
25 sty - napój energetyczny i wafelek typu Princessa
31 sty - energetyk i Muffinka z Lidla
Cudów nie ma, ale nie jest źle. Zdarzyło mi się wypić pewnie jakiegoś energetyka jeszcze, o którym zapomniałam. Niestety, ale na w moim życiu prowadziłam wyścig z czasem. Kolosy, zaliczenia, zerówki, a dodatkowo praca. UDAŁO SIĘ! Przeżyłam.
Zaniedbałam siebie i zdrowie, ale teraz mam zamiar sobie wszystko odbić i wynagrodzić.
Niestety nie udało mi się zapewne stracić choćby kilogram na wadze (nie ważę się, bo się boję). Mam zamiar zacząć odchudzanie.
Jeśli chodzi o moje odczucia na temat niejedzenia słodyczy:
- nie brakuje mi ich za specjalnie, oczywiście kiedy mam PMS albo totalne zmęczenie, wiem, że muszę się wzmocnić
- nie mam zasłodzenia i uczucia nudności, znużenia
- da się bez nich żyć, nie mam napadów, kiedy przechodzę koło cukierni ;)
A jak tam u Was moje drogie?
Co zaobserwowałyście?
Oczywiście dalej podtrzymuję wyzwanie, niebawem też z dietą!
xoxo
Lols.
Ooo, chętnie wezmę udział w wyzwaniu ! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
Ja miałam tylko dwa dni słodkich rzeczy, jak dostałam ich górę, gdy pomogłam w zaliczeniu egzaminu ^^
OdpowiedzUsuńJakie jest wyzwanie na luty?:D
no to pięknie, imponujący wynik <3 gratulacje!
Usuńwłaśnie myślę, oczywiście przedłuży się do pierwszego tygodnia marca
albo zdrowe odżywienia albo ćwiczenia (krótkie, na zachętę, aby pobudzić do dalszego działania)
i oczywiście nie odpuszczamy ze słodyczami! :D