Modowy połów

Dzisiaj mam dla was nieco inny post, ukazujący moje modowe, inaczej ciuchowe łowy. Wynagrodzę to stylizacjami, ale jak obiecałam, wszystko w swoim czasie. Z racji tego, że nie prezentuję outfitów, możecie zobaczyć co kupiłam, a niebawem wszystkie te perełki pojawią się w postach, poczekajcie cierpliwie. Moja cierpliwość sięga zenitu, ale wierzę w to, że dam radę.

Pierwsze zdjęcie to sportowy połów : dwie pary dresów ( New Yorker ) do codziennego użytkowania w kolorze pudrowy róż i tradycyjna szarość, z suwaczkami, bardzo miły materiał oraz legginsy 3/4 do ćwiczeń w kolorze laserowym <3. Drugie zdjęcie to legginsy galaxy (dwie pary) upolowane na allegro oraz dwie pary jeansowych spodenek; ciemne krótkie szorty, natomiast jasne z podwyższonym stanem <3

A tutaj mały mix. Saszeta, którą nabiłam ćwiekami, słuchawki złote do komputera/tableta oraz czapa z ćwiekami i kamieniami, cała włochata, zakochałam się w niej! A to cudeńko to błyszcząca, prawie hologramowa torebka złowiona z H&M. 

Pierwsze zdjęcie to 4 T-shirty z różnymi nadrukami ( Sinsay, Carry). A na drugim lumpeksowe, dawne już perełki - sweterek krótki kolorowy, idealny do spodenek z podwyższonym stanem oraz sweterek z krótkim rękawem, romantyczny w stylu vintage.

Jestem maniaczką okularów przeciwsłonecznych. Mam ich całą szufladę i wciąż dokupuję nowe. Uwielbiam.  Obie pary kupiłam w Carry na wyprzedaży. Na drugim zdjęciu prezentuję wam czapki beanie, bardzo dawno zamówione na allegro oraz biżuterię.

Sandałki i lordsy oraz prezent urodzinowy, sympatyczny gadżet - tablet. 

To aby na tyle! 

Miłej niedzieli.

xoxo