13 czerwca 2013

Łów Lolsa.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...Wczoraj zamówiłam na doz-ie zwykłe, przydatne produkty, które mam zamiar przetestować. Co ciekawe... do włosów? Czyżbym się ogarnęła i dała włosom trochę przyjemności? No ja i one - my razem - mamy nadzieję. Oczekuję dziś na kuriera z paczką, która kryje w sobie śliczny kuferek na kosmetyki do wizażu <3

A teraz malutka porcja łowów "dozowych" :)))) może coś wam przypadnie do gustu !





Już od dawna zastanawiałam się nad tą serią odżywek, firmy Fitomed. Zakupiona za ok. 10 pln. Pojemność 200 ml. Chcę ją zamienić z Ziają. Wybrałam ten rodzaj, dlatego, że zależy mi na lekkim przyciemnianiu, bo zdaje sobie sprawę z tego, że włosy będą teraz bardzo blaknąć. Kolorek ma ładny, a jak się spisze? Dowiecie się niebawem.


To już moje drugie podejście do nafty. Moja babcia wciąż powiada mi, że to jest cudo, że ma takie działanie, że sama się zdziwię. Tak, użyłam, raz, przyznaję. Włosy były napuszone i suche. Jednak skusiłam się. Podobno Wiolka Willas stosowała ten specyfik na swą czuprynę, a kłaczyska miała zachwycające (pomijając czy to peruka, haha). Ogólnie teraz mam zamiar stosować z żółtkiem, bo boje się solo. Testowanie przynajmniej przez miesiąc. Wtedy dopiero zauważę efekt. Cena : ok. 7 pln.


Tu ziółko. Dobroczynne, mam nadzieję. Wyląduje myślę jako tonik, bo podobno dobry na trądzik,  albo jako wcierka, bo ma ponoć właściwości przyspieszające wzrost włosów. Cena ok. 3 pln



A tutaj kolejne zielsko. Wpadło przypadkiem. Cena ok. 3 pln. Z tyłu napisane jest, że produkt znany z właściwości myjących (można się domyślić po nazwie ;) dlatego też wyląduje raczej jako płukanka ( tak zaleca producent ).



Mój zaciekawiony kiciuś. W momencie kiedy ustawiałam sobie światło. Kocham koty. W ogóle wszystkie zwierzęta. Myślę, że kiedy nie ułożę sobie życia z kimś sensownym u boku, to zostanę kocią matką. Będę dokarmiała koty... może to od tej nafty (Wioletty Willas) mi się w głowie przewraca ? Sama nie wiem...

z tym nieco pesymistycznym akcentem kończę, 
xoxo króliczki! (o, znów zwierzątko)


1 komentarz:

  1. Też mam tę odżywkę, ale czeka w kolejce. Podoba mi się to, ze wyciągi są już na 2. miejscu w składzie (chociaż boję się wysuszania) i że można jej używać też bez spłukiwania :)

    OdpowiedzUsuń