Dzisiaj zbudził mnie dźwięk koszonej trawy, a kiedy otworzyłam powieki... porażający blask słońca i wedle zasady "nie mów do mnie z rana", nie byłam w stanie określić dnia i czasu, zadziwia mnie czasem ludzki schemat.
Co to, ta garść radości? Tak określiłam mój nabytek, na który polowałam. Przesłodki lakier od Golden Rose, Jolly Jewels w cenie 13 zł.
Tradycyjna buteleczka, ale szybko rzuca się w oczy, a to wszystko przez te kolorowe drobinki.
Lakier ma tradycyjną konsystencję, dwie warstwy dają świetny efekt. Jedna warstwa nadaje delikatny zarys radości, jednak w połączeniu z ciekawym odcieniem kolory bazowego- będzie istny szał!
Pomalowany paznokieć należy zabezpieczyć warstwą bezbarwnego, ponieważ nagromadzenie drobinek powoduje nieciekawe zaczepianie się o różne materiały, co jest frustrujące.
Kiedy patrzę na pomalowane paznokcie od razu, bezwarunkowo się uśmiecham. Dla mnie jest to istna "mini bomba energii i optymizmu" zamknięta w szklanej, malutkiej buteleczce. Myślę, że kiedy macie zły dzień, warto mieć go przy sobie, pomalować i wystawić do słońca ;) Gwarantuję wam uśmiech.
P.S. nie zwracajcie uwagi na moje skórki, to wina stresu, zawsze tak mam, mam ochotę pożreć całe palce... -.-
Zgadzacie się, że efekt jest niezłym, optymistycznym akcentem? ;)
_______________________
trzymajcie kciuki!
xoxo
trzymamy mocno :* a pazurki super :D
OdpowiedzUsuń