Czeeeść! Jest wcześnie rano, dlatego życzę smacznego jajka na wielkanocnym śniadanku.Dziś tak na szybko. Powstaje na blogu nowy cykl postów, które będą się pojawiały co jakiś czas. Jak w tytule, czyli "Polowanie na perły" kosmetyczne, włosowe, modowe i inne. Od czas do czasu zapraszam na posty z tego owego cyklu. Skrót to po prostu, nic innego jak : HOP :)
Moje upolowane perełki w ostatnim czasie :
1. Wymarzony olejek Sesa, zamówiony na BOMBAYBAZAAR. Niedługo napiszę wam post o olejowaniu włosów i wtedy zamieszczę w nim moje błędy, które popełniałam. Teraz nie zamierzam ich ponownie popełniać, dlatego też zakupiłam owy, bardzo zachwalany w blogosferze olejek indyjski.
2. Kolejną perełką (MAM GŁĘBOKĄ NADZIEJĘ) jest krem Kailas, Ajurwedyjski krem z himalajskich ziół na problemy skórne, zamówiony tradycyjnie na DOZ. Oczywiście to już moja ostatnia deska ratunku w walce o idealną cerę, trzymajcie kciuki, bo nie chcę iść znów do dermatologa, bo antybiotyki nie pomogą na całe życie.
Przez oba kosmetyki zainspirowałam się niesamowicie indyjskimi produktami, ziołowymi, naturalnymi, które na pewno będę testowała :)
3. Wcierka do skóry głowy, odżywka pokrzywowa, Anna, zamówiona również na doz-ie.
Jantar poczeka, aż przetestuję owe, podobno cudeńko.
na razie to tyle.
mój mix wielkanocny :
raz jeszcze WESOŁYCH !
xoxo
świąteczna Lols.
Też mam ten olej, ale jeszcze go nie używałam. Ciekawa jestem, czy tak wysławiany u innych i u mnie się sprawdzi. O odżywce słyszałam, ale o tym kremiku- nie. Tak samo z resztą jak i o sklepie, z którego zamawiałaś :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa tego oleju. Chodzi Ci o DOZ? To strona internetowa apteki Dbam o Zdrowie. Bogatszy asortyment, darmowa przesyłka, wybierasz aptekę, do jakiej Ci podeślą zamówienie, ceny niższe, suuuuper sprawa :)
UsuńMiałam Sesę, ale niestety nie mogę napisać o niej recenzji, bo nie potrafiłam jej stosować...
OdpowiedzUsuńNakładałam ją wraz z 4 innymi olejami, więc nie wiem jak działała ;/