17 września 2013

NOWOŚĆ : Lols zwiedza - "Świętokrzyskie czaruje" - Aleja miniatur

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...Uwielbiam podróżować! Nie chwaląc się zwiedziłam już mnóstwo krajów Unii Europejskiej i nie tylko. Podróże są czymś niesamowitym. Tajemnicą, zagadką, okryciem. Życiową inspiracją. Obrazy, które zobaczymy na zawsze zostaną w naszej pamięci, a to wspomnienia, których nigdy nikt nam nie odbierze! To fascynujące, że świat tak szybko się rozwija i możemy podróżować do najmniejszych i najbardziej odległych zakątków kuli ziemskiej, prawda?

" Cudze chwalicie, swojego nie znacie ". Pod taki hasłem rozpoczynam nowy cykl na blogu. Żaden sponsorowany, sama na to wpadłam. Stwierdziłam, że nasze województwo świętokrzyskie jest piękne, ale nieznane. Nie jest rozpowszechnione jak inne. Wszyscy stąd uciekają mówiąc, że to dziura i wieś. Ja tak nie uważam. Miasto Kielce jest bardzo urokliwie, jeśli chce się je dokładnie poznać, zwiedzić od deski do deski!

Nie odwiedziłam tylu miejsc w swoim województwie. To wstyd. Z pewnością widziałyście w telewizji reklamy, o naszym województwie "Świętokrzyskie czaruje" (tak, chamsko skopiowałam to hasło) i ja właśnie chcę wam w formie postów to wszystko (prawie) pokazać! Enjoy.


Wspominałam, że rozwijam się pod kątem lifestyle'owym. Cykl o podróżach i prasówce to te moje kroki. Dojdzie też cykl kulinarny i DIY, ponieważ uwielbiam handmade i robienie "czegoś z niczego".

Ach, ten Watykan! Otóż nie. To Krajno, podkielecka wieś, w której znajduje się plac św. Piotra. 
A precyzując, to Aleja Miniatur, gdzie możecie podziwiać miniatury wszystkich najsławniejszych budowli świata. Co ciekawe eksponaty są wykonane ze... styropianu! I powiem wam, że jestem w szoku jak wiernie odwzorowane są niektóre budowle. Miałam okazję zwiedzić piękne Włochy, w tym Watykan, Rzym, Wenecję, Florencję, Padwę, Neapol, Rimini i inne, także uważam, że repliki są doskonałe!



Zwiedzając wszystkie mini "budowle" wspinamy się pod górkę. Aleja prowadzi na sam szczyt, gdzie zresztą, dobry marketingowiec pomyślał o stworzeniu miejsca, gdzie można napić się czy coś przekąsić. Spacerek jest przyjemny, choć muszę wam powiedzieć, że schodzenie z tej górki nie jest takie kolorowe. O dziwo, jest dosyć stromo. Nic dziwnego, skoro obok jest wyciąg narciarski, gdzie zimą szarżują tam pasjonaci nart i snowboardu! 


Szkoda, że te słupy psują cały widok, ale pomimo tego jest całkiem przyjemnie.
( Przepraszam za jakoś zdjęć, ale nie zabrałam ze sobą lustrzanki i to widać, niestety)


Przy każdym eksponacie znajduje się tablica informacyjna z faktami i ciekawostkami dotyczącymi danej budowli. Warto przeczytać każdą z nich. 


Colloseum - zgłębiając się w środek miniaturki wyobrażałam sobie jak w starożytności to wszystko musiało efektownie wyglądać. Czasy starożytności, to jedyne takie, które zawsze interesowały mnie na lekcjach historii! Na nich nie usypiałam... ;)


Pogoda sprzyjała odwzorowaniu grozy. Ta cała katastrofa to ogromna zagadka. Mam takie pewne obiekcje po przeczytaniu "Świata wiedzy" (uwielbiam tę gazetę!). Nie są jakieś zachwycające, jedynce co się udało, to ich wielkość w stosunku do innych miniatur. 




Chciałabym móc znaleźć się tam, oczywiście w prawdziwej Świątyni Lotosu w New Delhi. To miejsce musi być niesamowite. Bez narzutu religijnego, tylko Ty i Twoje wnętrze. Oaza spokoju.


Kreml moskiewski urzekł mnie swoją kolorystyką.




Wodospad Niagara jako fontanna.

Jest tam cała masa zabytków. Niestety bateria w aparacie była tak słaba, że uchwyciłam kilka z nich. Są wulkany, świątynie, piramida, wieże, pałace, Biały Dom. Po prostu wszystko. 
Warto odwiedzić to miejsce!

Poza aleją fani sportów ekstremalnych mogą skorzystać z parku linowego. Wiele atrakcji dla dzieci - wodne kule, park zabaw. A dla osób pragnących odpoczynku i chwili spokoju - przyjemna restauracja, zachwycająca góralskim wnętrzem, chatka z drewnianych bali. Szkoda, że zbyt długo się czeka na posiłek. Skosztowałam pierogów z bobem, ale nie zachwyciłam się tym smakiem. Jeśli bób to tylko solo. Przynajmniej dla mnie. Pomimo tego, jest ciepło i przytulnie. 


Wspomniany park.


Pozdrawiam serdecznie z "Londynu" ;)
"Taki tam Lols pod Big Ben'em" 
(czorny łeb)

Podoba wam się taka seria postów na blogu? Lubicie podróżować?


xoxo






6 komentarzy:

  1. Moje tereny :D śliczne zdjęcia, pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiedziałam, że istnieje takie miejsce w Polsce z miniaturami słynnych budowli :) Z ciekawością czekam na dalsze wpisy z tej serii :)
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że mieszkam za daleko, bo z chęcią bym zwiedziła te miniatury :)
    Z przyjemnością obejrzę kolejny wpis na temat podróży, bo sama uwielbiam podróżować! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam świętokrzyskie! :) Co prawda moja miejscowość znajduje się jeszcze w Małopolsce, ale sąsiaduje z Kielecczyzną, tam chodziłam do liceum i mam mnóstwo pozytywnych wspomnień :) uwielbiam Chańczę, Radzanów, Busko-Zdrój (tam się urodziłam) i wieeele, wiele innych miejsc. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dziękuje wszystkim za te miłe komentarze. Cieszę się, że cykl się podoba! :D
    " Bo świętokrzyskie jest cudne " tylko trzeba je pokazać i wypromować! Niebawem kolejny wpis z równie ciekawego miejsca dla pasjonatów natury i roślinności :D Zapraszam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń