Dziś H.O.P typowo kosmetyczny, nieco ubogi, ale może komuś jakiś kosmetyk przypadnie do gustu. Ich recenzje oczywiście niebawem się pojawią na blogu. Poczekajcie cierpliwie.
Oczywiście padło na portal apteki Dbam o Zdrowie. Wybrałam żel myjący Fitomed. Są to fajne, naturalne produkty. Długo szukałam żelu, który nie będzie miał w składzie SLS - i jest. Jako zamiennik - mydlnica lekarska. Bardzo wydajny. Wystarczy dwie krople, a pieni się niesamowicie. Cena ok. 10 pln.
Wcierka Seboradin z czarną rzodkwią. Moje włosy wypadają garściami, dlatego ratuję się jak mogę. Kiedyś owy specyfik mnie nie zawiódł - liczę na niego w głębi serca i tym razem. Cena ok. 25 pln
Walczę o długie włosy. Drożdży pić nie mogę. Po miesiącu dałam sobie spokój. Tabletki jak na razie - biorę systematycznie. Zobaczymy czy da jakiś efekt na włosach i na cerze (dobry przy kuracjach anty trądzikowych). Cena ok. 8 pln.
Tonik pichtowy. Do codziennego przemywania. Dla wyrównania pH na skórze. Cena ok. 7 pln.
To aby na tyle. Skromnie, wiem.
Brzydkie zdjęcia? Wiem. Przepraszam, ale naprawdę nie mam czasu. Ogarnę to!
jeszcze raz was przepraszam robaczki :*
ZOBACZYCIE JAK JA WAM PIĘKNIE TO WSZYSTKO WYNAGRODZĘ! OH!
wasza Lols
xoxo
Fajny ten żel do twarzy i tonik z olejkiem pichtowym - powinien być dobry na zaskórniki. Rozejrze się za nimi, tez lubie DOZ :)
OdpowiedzUsuńJa drovit kiedyś miałam, robiłam dwie trzymiesięczne kuracje w odstępie rocznym i za pierwszym razem włosy urosły mega szybko, a za drugim- w normalnym tempie. Nie wiem od czego to zależy :D
OdpowiedzUsuńA ten sam seboradin co u Ciebie na zdjęciu kiedyś miałam i... śmirdział tak, że musiała go wylać ;/
Liczę na ten Drovit :D
UsuńOwszem śmierdzi, ale kiedy włosy mi lecą garściami nieważny jest już zapach, byleby mi pomogło :(