1. Mgiełka nawilżająco-ochronna, z bursztynem, Jantar, 10zł, doz.pl, używam jako odżywkę po myciu włosów
2.Nafta kosmetyczna z drożdżami, 6zł, doz.pl, wcieram w końcówki, ale będę musiała ją zmieszać z olejem kokosowym, na który czekam, bo zamówiłam na allegro. Jest rewelacyjny do przesuszonych końcówek, nie mogę się doczekać !
3. Nasiona kozieradki, ok.4zł, doz.pl, oczyscie używam jako wcierki w skórę głowy (na porost i gęstość). Trzeba zalać wrzątkiem nasiona, poczekać do wystygnięcia, nasiona opadają, my odlewamy płyn; zapach zbliżony co curry. Ja wcieram w lekko podsuszone włosy, po myciu, nie obciąża, nie przetłuszcza, także jest to wygodne; najlepiej użytkuje się w pojemniku z atomizerem.
4.Krem Bambino, Rossmann, ok.6zł, wcieram/wklepuję w końcówki, zostawiam na noc, rano myję i spłukuję (tymczasowy ratunek, bo czekam na olej<3)
A tu moja kolejna część "świątecznych słoiczków".
A to część mojego Mikołajkowego prezentu od Mamy<3
Paleta cieni Mery Macom.
Zakupiona, ponieważ mam chęć realizacji kolejnego marzenia, a mianowicie wizaż, po Nowym Roku zacznę się rozwijać, także na pewno coś tutaj wspomnę.
_________________________________________________________________________
To by było na tyle, miłej gorączki przed świątecznej!
xoxo, lols :*




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz