1 grudnia 2013

Świąteczna wishlista.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...Pomimo tego, że nie czuję jeszcze w pełni nastroju świątecznego zdecydowałam się przygotować post, w którym znajdą się wszystkie moje pod choinkowe zachcianki.

Nastrój w sklepach powoli się zaczyna, ba w niektórych to już pełną parą trwa od dobrego tygodnia, jak nie dwóch. Brak śniegu za oknem powoduje u mnie mieszane uczucia. Głupia jesienna chandra i zero optymizmu - to mi z pewnością nie pomoże poczuć klimatu nadchodzących świąt.

Ale... kiedy za oknem moje oczy ujrzą śnieg...

Serio. Zachowuję się jak dziecko. Małe, niewinne dziecko, które wraca z przedszkola z rysunkiem świętego Mikołaja, który ma duży wór prezentów. Siada w kącie i po cichutku marzy... Bierze kartkę papieru i pisze "Drogi Mikołaju!"...

Chcielibyście czasem powrócić do tych beztroskich chwil z dzieciństwa? Być, choćby na chwilę znów tym małym, bezbronnym dzieckiem?



Każdy ma jakieś wymarzone prezenty.

Ja chciałam wam pokazać drobiazgi, które ucieszyły by mnie, gdybym to znalazła pod poduszką, przy łóżku czy w mikołajowej skarpecie Świąt. I tak wiem, że się nie znajdą i dojdzie do tego, że wszystko sprezentuję sobie sama. Zawsze słyszę to samo "a co ja Ci będę kupował/a, masz kupisz sobie sama". No niby tak, ale... ta radość, kiedy to dostajesz od bliskiej osoby, kiedy ona wie, czego twa dusza pragnie...




Stworzyłam taki, raczej niedbały, nie prezentujący się cudownie kolaż.
Oczywiście są to przykładowe prezenty, a ja zaraz postaram się Wam dokładnie je sprecyzować.

1. Czymże byłyby zimowe wieczory i świąteczne poranki bez grubych skarpetek? Szczególnie te w świąteczne wzory, w reniferki czy bałwanki... Takie przyjemne skarpecioszki umiliłyby czas, w którym najczęściej oczekuję na świąteczne filmy z kubkiem gorącej herbaty albo... czekoladki.

2. Szczotka Tangle Teezer - bardzo przydatny i praktyczny prezent dla każdej włosomaniaczki. Nie dość, że rozczesałaby moje kołtunki to jeszcze towarzyszyłaby każdego dnia w torebce. Zabierałabym wszędzie Ciebie szczoteczko, wiesz? Przybądź do mnie już! (tak, zdradzę wam - mama mi zamówiła, ale pewnie długo będę czekała)

3. Nie ma klimatu bez wpatrywania się w śnieżną kulę. To takie przyjemne kiedy siedzę zamyślona i rozmarzona raz po raz ruszając kulą. Mmmm...

4. Bez dobrych i przydatnych książek obejść się nie może. Marzeniem jest książka o Jodze. Nie ważna jaka, byleby dobra, obszerna w wiedzę i zawierająca praktyczne porady i ćwiczenia. Tak! Dodatkowo wymarzyłam sobie kurs Jogi na DVD. Z chęcią przygarnęłabym też książki o tematyce zdrowej żywności, ekologii, biografię Monroe, coś o Draculi i wiele innych. Mogą być nawet romantyki albo ciekawe, psychologiczne, a nawet i poradniki wezmę! "Wszystko mi dejta, ja biere wszystko!"

5. Jestem fanką Rihanny, ubóstwiam ją i podziwiam. To taki mój prawie autorytet. Nawet czasem chore zapatrzenie. A jej linia perfum jest wprost... niebywała! Wszyyyyystkie mi się podobają, dlatego też jedną buteleczką nie pogardzę, ba nawet w ręce ucałuję dobroczyńcę! Mrzonki, mrzonki i jeszcze raz mrzonki.

6. Ojoj, słodką, zimową, ciepłą czapuszkę raz proszę! I koniecznie ze śmiesznym motywem, tak, tak może być główka liska, wilka, pandzi czy nawet aligatora. Musi przypominać mi, że wciąż jestem dzieckiem. Bo jestem, wiecie? Przynajmniej mama mi tak powtarza, że moje zachowanie na to wskazuje.

7. O! Magic Stars, mniam, mniam. Co najlepsze to marzenie może się zrealizować w każdej chwili - gwiazdeczki są dostępne w hipermarketach Tesco! Pewnie w stu innych też, ale chciałam poczuć się przez moment dumna, że wyczaiłam smak z dzieciństwa. Nie zepsujcie tego, proszę. Nawet nie wiecie jak byłam podekscytowana! Tak na osłodę można.

8. Bluzę koniecznie z wystrzałowym nadrukiem zaadoptuję. Czy to kot czy to drzewa. Nie ważne. Wezmę wszystko co dadzą, taka pazerna jestem, a co.


A kiedy świąteczna lista dobiega końca, pozostaje mi marzyć, że choć jedno z nich się spełni.


A wy macie jakieś swoje wymarzone prezenty świąteczne?


xoxo

Lols.

4 komentarze:

  1. już się tyle naoglądałam wszędzie magic stars, że wprost nie wytrzymam i jadę jutro do tesco, bo nigdzie indziej ich szczerze mówiąc nie widziałam :c

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeglądając wishlisty wszędzie napotykam się na TT, tak więc i ja się dołączam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bluza z kotkiem śmieszniasta :) Ja się nie mogę doczekać już tego okrsu bezpośrednio przed świetami. Uwielbiam go!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świąteczne skarpetki by mi się przydały, a i bluzą nie pogardzę :)

    OdpowiedzUsuń