Podkład standardowo ma 30ml, dostępny jest w drogerii Natura, zapłacimy za niego, bodajże 11 pln.
Producent zapewnia o łatwości nakładania, satynowej gładkości, redukowaniu błyszczenia. Czy podkład spełnia jego obietnice?
Kupiłam podkład, ponieważ był nowością, a przed nim testowałam podkład marki Essence [recenzja], chciałam spróbować coś lżejszego, jednakże z niższej półki. I padło na Perfect Mat. Pierwsze co mnie uwiodło, ZAPACH, jest niesamowity, naprawdę, taki delikatny, świeży, chwilę zostaje na buzi. Jest to podkład matujący, dlatego jeśli chodzi o krycie to słabiutkie, aczkolwiek ładnie wyrównuje koloryt. Satynowa gładkość? Myślę, że tak. Wraz z pudrem daje świetny, matowy efekt. Jest ultralekkim podkładem, nie czuć zupełnie, że mamy coś na twarzy. Jeśli chodzi o trwałość, to daje radę. Bez naruszenia wytrzyma ok. 3 godzin, bez poprawki ( u mojej przyjaciółki zdał w ten sposób egzamin; ma cerę tłustą/mieszaną, bez silnych problemów z trądzikiem, czasem pojawiają się zaskórniki czy nierówności, czasem też się za bardzo przesuszy, biedna ;*). Po tym czasie lekko się ściera, dlatego konieczna jest poprawka pudrem. Dla kogoś kto nie ma specjalnych problemów z cerą, jak ja na przykład, spokojnie myślę, może testować ten owy kosmetyk na sobie. Jest takim odpowiednikiem kremu BB, dla tych którzy oczekują zmatowienia i wyrównania kolorytu. Także, ogólnie ocena na plus.
xoxo
Błogosławieństwo Pana nad tym blogiem!
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci C. Miło mi :)
Usuń